22 kwietnia 2014

Introwertykiem być.

Ostatnio na stronie amerykańskiego Cosmopolitan natrafiłam na artykuł pt. 15 Things You Should Never Say to an Introvert i niestety (a może stety?) z większością tego tekstu muszę się zgodzić. Jestem introwertykiem. Ludzie postrzegają nas jako nieśmiałych outsiderów, nienawidzących ludzi i jakichkolwiek kontaktów z nimi. Ma to jednak niewiele wspólnego z prawdą. Introwertyk po prostu kieruje większość swoich emocji do wewnątrz, skupiając się na własnych myślach i emocjach, a znacznie mniej na otoczeniu.

Żeby udowodnić innym jak to naprawdę z nami jest, postanowiłam po swojemu skomentować tych piętnaście drażliwych zdań - a może dzięki temu będziemy choć trochę lepiej rozumiani przez innych? ;)

***
1. Jesteś taka cicha. Jestem, a i owszem. Ale czy to coś złego? Odzywam się, gdy mam coś do powiedzenia. A czy naprawdę byłoby lepiej, gdybym strzępiła jęzor, nawijając o przysłowiowej "dupie Maryni"? No właśnie.

2. Ty po prostu nie masz ciepłej (miłej) osobowości. Mam. Jestem dużo milsza niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Nie można jednak ode mnie wymagać, że znając kogoś od kilku godzin, będę dla tej osoby słodka i kochana. Nie otwieram się przed obcymi, za to za moich przyjaciół skoczyłabym w ogień i jestem dla nich najmilsza na świecie.

3. Nigdy nie odzywasz się przy moich przyjaciołach/rodzicach/[innej grupie ludzi nowych w twoim życiu]. Odzywam się, ale patrz pkt.1 - tylko wtedy, gdy mam coś do powiedzenia. Zrozum, że to dla mnie duży stres - zrobić dobrze wrażenie na kimś, kto jest dla ciebie ważny.

4. Moi przyjaciele myślą, że ich nie lubisz. Lubię, ale to są twoi przyjaciele. Ja jestem dla nich obca, oni są obcy dla mnie - nie stworzę z nimi od razu takiej więzi jak ty przez te wszystkie lata, prawda?

5. Nie bądź taka nieśmiała. A ty przestań pić piwo albo nie słuchaj swojego ulubionego zespołu. To nie jest coś, czego się można pozbyć ot tak. I przede wszystkim - nie przeszkadza mi to i nie mam zamiaru zmieniać się na siłę :)

6. Dlaczego się więcej nie uśmiechasz? Bo nie jestem w nastroju. Mam się na siłę fałszywie szczerzyć?

7. Wiem, że nie lubisz dużych zbiorowisk ludzi, ALE... Nie, nie ma żadnego "ale" - jeśli czegoś nie lubię, inni powinni to zaakceptować. Chcecie iść do klubu? Proszę bardzo, przecież nikomu nie bronię. Ja zostanę w domu pod kocem i nadrobię najnowszy sezon mojego serialu. I uwierzcie mi - będę się bawić tak dobrze jak wy.

8. Kiedy cię pierwszy raz zobaczyłem, myślałem, że jesteś suką. O RLY? Tylko dlatego, że nie gadałam jak najęta i nie witałam się "na misiaka" z osobami, które widzę pierwszy raz w życiu?

9. Sprawiasz wrażenie wrednej, ponieważ rzadko się odzywasz. I znowu to samo. Czy miłe osoby to tylko i wyłącznie takie, które dużo gadają?

10. Nie bądź cały czas taka poważna. Nie jestem. Po prostu nie odczuwam potrzeby okazywania wszystkich emocji.

11. Coś nie tak? Jesteś pewna, że wszystko jest w porządku? Możesz mi powiedzieć, jeśli coś jest nie tak! Wszystko wygląda na to, że coś jest nie tak? Wszystko w porządku. Jeśli będę miała problem, którym będę chciała się z kimś podzielić - na pewno dam znać 

12. Dlaczego nienawidzisz ludzi? Nie nienawidzę ludzi. Po prostu nie jestem ufna w stosunku do obcych. Za to jeśli zdobędziesz moje zaufanie, przekonasz się jak bardzo troskliwa potrafię być.

13. Nie chcesz gdzieś wyjść z domu? Na spacer, do kina czy na kawę - czemu nie? Do klubu, dyskoteki czy na imprezę - wybacz, ale wolę towarzystwo koca i seriali. Możesz się do mnie przyłączyć, nie mam nic przeciwko temu :)

14. Żyj choć trochę! Ależ żyję - swoim własnym rytmem. I nie muszę się moim życiem dzielić ze wszystkimi - najbliżsi mi wystarczą.

15. Dlaczego nie możesz się bardziej postarać, gdy poznajesz nowych ludzi? Staram się, nawet nie wiesz jak bardzo. Po prostu nawiązywanie nowych znajomości nie przychodzi mi tak łatwo jak innym.


Marzy mi się, żeby społeczeństwo przestało traktować introwertyków jak kogoś gorszego. Spójrzcie na nasze zalety. Jesteśmy doskonałymi słuchaczami - można bez problemu się nam zwierzyć. Zanim się odezwiemy - myślimy trzy razy, przez co nie zdarza się nam gadać głupot, a to zmniejsza także ryzyko, że kogoś urazimy czymś nieprzemyślanym. Mamy niewiele zainteresowań, ale skupiamy się na nich niezwykle mocno, więc można wśród nas znaleźć specjalistów w danej dziedzinie. Nie trzeba nas na siłę zagadywać tekstami "o ładnej pogodzie", nie trzeba nam zapewniać na siłę rozrywek i wrażeń - książka lub dobry film jest dla nas idealnym prezentem. No i najważniejsze - jako przyjaciele jesteśmy najwierniejsi na świecie, bo przyjaźnie budujemy na naprawdę głębokich więziach.

Pokażmy światu, że bycie introwertykiem to nie jest wada :)

~Pisklu

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam takie jedno pytanko :) Odczuwacie coś takiego jak "niezręczna cisza", a jeśli tak, to kiedy (podejrzewam, że w naturze introwertyka wygląda to trochę inaczej)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak - zwłaszcza kiedy otoczenie "wymaga" od nas odzywania się, a my nie mamy na to ochoty. I to my wychodzimy wtedy na dziwaków ^^'

      Usuń