Cugowski-Gołąb-Torres Trio we Wrocławiu :)

2/5 Tratwy, 2/5 Braci i 1/7 Afromental, czyli Pisklu & Grela na koncercie CGT Trio : )

Facebook i plakaty wskazywały rozpoczęcie koncertu o godzinie 19, dlatego jako porządne fanki byłyśmy na miejscu już o 18. Zajęłyśmy miejsce tuż pod sceną, na której dwie godziny (i dwa piwa) później zjawili się muzycy ; )

Atmosfera imprezy była dosyć kameralna, gdyż poza nami w klubie znajdowało się ok. 30 osób. Ale jak wiadomo – nie liczy się ilość, ale jakość. A tutaj słuchacze nie zawiedli, okazując na każdym kroku swój entuzjazm… A było czym się ekscytować! Wojtek Cugowski, Tomek Gołąb i Tomek Torres tworzą razem trio, które - jak sami mówią – nie zamyka się na jeden styl, a czerpie z każdego po trochu, co miałyśmy okazję zobaczyć i usłyszeć. Efekty ich kilkumiesięcznej pracy zapowiadają się bardzo obiecująco. (Mamy skromną nadzieję, że kiedyś doczekamy się ich płyty J)

Chociaż nie jesteśmy w stanie przytoczyć tytułów utworów, z czystym sumieniem zapewniamy, że występ trio to potężna dawka dobrej muzyki. Panowie, poza coverami, powoli tworzą swój własny materiał.  Wojtek Cugowski, który przeważnie pojawia się „w cieniu” swojego brata, udowodnił, że ma bardzo dobry, mocny, rockowy głos. Jesteśmy pod wrażeniem! Tomek Torres, wspierający swoją grą tak wiele projektów, po raz kolejny pokazał, że jest mega zdolnym perkusistą, który za każdym razem daje z siebie wszystko. A te solówki, miodzio! Z kolei Tomek Gołąb jest przykładem na to, że nie zawsze basista gra „drugie skrzypce” na scenie i jest niezauważalny. Wręcz przeciwnie! Gitara basowa i on są dla siebie stworzeni ; )

mały fragment wczorajszego występu :)

Prawie dwugodzinny występ pozostawił w nas bardzo miłe wrażenie i chęć na więcej. Mamy nadzieję, ze jeszcze nie raz będziemy miały okazję zobaczyć CGT Trio na scenie. A Wam szczerze polecamy ich twórczość. Jeżeli będziecie mieli okazję udać się na ich koncert – róbcie to bez zawahania, bo naprawdę warto! : )

Pisklu & Grela