21 maja 2014

Przeproś, Ogarnij się Gnojku i Odejdź.

Przeproś, Ogarnij się Gnojku i Odejdź czyli w skrócie...POGO.

Wikipedia mówi:
Pogo – grupowy taniec charakterystyczny dla kultur punków oraz metalowców. Zaobserwować można go na sporej części koncertów rockowych, punkowych, emo oraz metalowych. 
Pogo polega na bardzo chaotycznym wzajemnym odbijaniu się od siebie, przepychankach w tańczącym tłumie i nacieraniu na pobliskie osoby. Zdarza się, że tańczący padają na ziemię, jednak w większości przypadków podnoszeni są przez osoby tańczące obok. Czasami tańczący chwytają się pod ramię, wtedy zmniejsza się ryzyko upadku. Pogo mimo iż sprawia wrażenie bijatyki w większości przypadków nie zawiera elementów groźnych dla zdrowia, choć trudno wyjść z pogo bez siniaków lub otarć. Pojawiają się także nieliczne wypadki zadeptania lub stratowania ludzi w trakcie pogo.

Niby wszystko ładnie, pięknie...ale...PO CO?

Byłam w sobotę na Juwenaliowym koncercie. M.in. Farben Lehre (punk) i Jelonek (heavy metal, rock). Oczywiście nie obyło się bez pogo. Zwykły szary człowiek chce sobie spokojnie blisko sceny koncertu posłuchać, pogibać się, poskakać...a tu nagle jak nie dostanie z łokcia w plecy... Nie poddaje się. Idzie trochę dalej od rozwścieczonego tłumu "tańczących". Bardziej z boku. Jakby bezpieczniej. Nie, pokopana kostka i cios w żebra. Odechciewa się człowiekowi i wraca do domu. Lepiej ujść z życiem niż ostatnie jego chwile spędzić zadeptanym przez "dziką zwierzynę".


Przez te X lat na świecie nauczyliśmy się, że jak sam o siebie nie zadbamy to nikt tego nie zrobi. Że szacunek do drugiego człowieka pomiędzy "subkulturami" dawno odeszła w niepamięć. Szkoda, że pogo poniekąd jest tego dowodem (wiem, górnolotne porównanie).

Nigdy, przenigdy nie zrozumiem gdzie w pogo świetna zabawa i elementy "tańca". Naparzanie się to taniec? Obijanie się to taniec? Fakt, część robi to dość rytmicznie...jednak większa część robi to ni do rymu ni do taktu. Także ponawiam - po co? Dlaczego? Na co to komu? Dlaczego pogo musi się rozgrywać zawsze jak najbliżej sceny przez co niepogujący człowiek nie ma szans na przeżycie pod barierkami. Jeśli chcemy przeżyć bliski kontakt z artystą na scenie - zapomnijmy o tym jeśli chcemy wrócić do domu w jednym kawałku.

Pomijam to, że nie raz byłam świadkiem jak próbowano robić pogo na koncertach kompletnie do tego nie przystosowanych. Np. na koncercie Partycji Markowskiej. W takim razie czekam na pogo no koncercie Ryszarda Rynkowskiego albo Krzysztofa Krawczyka.

3 komentarze:

  1. Kurczę, muszę się nie zgodzić z tym. Może dlatego, że dane mi było tańczyć pogo :) Koncert Farben Lehre i Jelonka nie mógł się bez tego odbyć. To część kultury, sztuki i muzyki. Racja osoby obok mogą być lekko poszkodowane jak opisujesz, ale czy to wina pogo? Na innych koncertach też bywają takie akcje, typu szalejący tłum piszczących nastolatek, które pchają się do przodu nie bacząc na inne osoby. Tańczący pogo tworzą ze sobą więź. Wcale się o siebie tak nie obijają jak to wygląda. Szacunek jednak istnieje dam przykład, kiedyś zaczepiłam się o swoją sznurówkę (na koncercie, robiąc tak zwany circle pit) i już myślalam, że upadnę, ale osoby goniące za mną mnie złapały :) bylo to bardzo mile, bo nie chciałam wylądować na błotnistej glebie. Więc poszanowanie jednak istnieje mimo, że nie wyglądałam jak typowy metal :D Idąc na takie koncerty trzeba być przygotowanym. Polecam zakup glanów przed kolejnym koncertem jak nie chcesz miec pokopanych kostek :) Grupy hiphopowców machają rękami a My tańczymy pogo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kostki to jedno. Ale jak chronić kręgosłup albo żebra? :) Szacunek wewnątrz kręgu pogujących - i owszem! Tylko co z innymi widzami koncertu, którzy nie chcą uczestniczyć w pogo? :)

      Usuń
  2. idąc na koncert farbenów czy jelonka trzeba liczyć się z tym, że pogo będzie, bo to jest ich integralną częścią. jeśli ci się nie podoba - może nie powinnaś chodzić na te koncerty? ja sama nie zawsze mam ochotę pogować, więc odchodzę dalej sceny i też jest super. osoby stojące blisko, które nie idą w pogo najzwyczajniej w świecie przeszkadzają :) skoro mówisz o szacunku i tolerancji, może powinnaś uszanować to, że ludzie idący na koncert punkowy, metalowy, rockowy czy jakikolwiek inny chcą się dobrze bawić - np. idąc w pogo? skoro tobie to nie odpowiada, nie psuj innym zabawy stojąc przy samej scenie i narzekając, że dostałaś łokciem w plecy. może idź lepiej na koncert rafała brzozowskiego albo sylwii grzeszczak :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń